Musisz ustalić czy bateria sama się rozładowuje czy po prostu tablet wyłączony pobiera jakiś prąd i ją rozładowuje. Możesz sprawdzić na 2 sposoby, pierwszy to podłącz amperomierz i sprawdź czy pobiera prąd jak jest wyłączony, drugi sposób to odlutuj/odłącz baterię na noc i rano sprawdź ile będzie procent.
Chcąc sprawdzić, ile prądu pobiera piekarnik elektryczny w ciągu jednej godziny, wystarczy jedynie poznać jego moc, a następnie zmienić ją na kWh. W związku z tym w przypadku modelu o mocy 3600 W, w ciągu jednej godziny zużywa on 3,6 kWh energii elektrycznej, ponieważ 3600 W to 3,6 kW, co po przemnożeniu przez 1 godzinę daje nam
W Windows 10 jest to domyślnie 30 dni. 1. Uruchamiamy Menedżer zadań. Na zakładce Historia aplikacji wyświetlona jest lista programów, liczba pobranych danych i danych pobranych dla aktualizacji kafelków. Jak sprawdzić jaki program pobiera dane z internetu? W pierwszej kolejności uruchamiamy Menedżera zadań Windows naciskając kombinację klawiszy Ctrl + Shift + Esc. Następnie
Fast Money. GPS do samochodu osobowego — podobnie, jak większość modułów w nowoczesnych pojazdach — potrzebuje stałego źródła zasilania. Czy oznacza to, że takie urządzenie musi pobierać prąd z akumulatora? podłączyć lokalizator GPS w samochodzie?Czasy, kiedy przekaźnik GPS był tylko niewielką kostką, którą można było bez trudu schować w dowolnym miejscu pojazdu, powoli się kończą. Obecnie jest to coraz bardziej rozbudowany ekosystem, który składa się z co najmniej kilku powiązanych ze sobą czujników. Decydując się na dobry lokalizator GPS, kupujemy urządzenie, które ma wbudowanych co najmniej kilka czujników pomiarowych. To właśnie dzięki nim operator ma dostęp do informacji o średnim spalaniu samochodu. Na rynku można znaleźć też urządzenia, które dają zarządcy systemu SaaS możliwość szybkiego podglądu deski rozdzielczej. Nic nie stoi też na przeszkodzie, by wybrać taki lokalizator GPS, który pozwoli na przełączanie się między trybem roboczym a prywatnym. To szczególnie użyteczne, gdy kierowca korzysta też z auta po godzinach. Wszystkie te nowe rozwiązania sprawiają, że odpowiedź na pytanie jak wygląda GPS w samochodzie nie jest już tak oczywista jak jeszcze kilka lat temu. Należałoby wręcz stwierdzić, że najlepsze firmy, które działają w tym obszarze rynku, tak mocno poszerzyły funkcjonalność tego modułu, że jego montaż lepiej byłoby powierzyć wyspecjalizowanym działalnościom gospodarczym. Dlaczego warto kupić moduł GPS z dedykowanym oprogramowaniem?Nawet najlepszy przekaźnik sygnału, który będzie dysponował garścią czujników, nie dostarczy nam wszystkich niezbędnych informacji, jeśli nie będzie zintegrowany z dobrym software’em, który w przejrzysty, a zarazem dokładny sposób przedstawi wszystkie ważne dane na ekranie smartfona lub komputera. Coraz więcej firm, które sprzedają lokalizatory GPS do aut, zdają sobie sprawę z tego, że dedykowana aplikacja to już nie tylko opcja, a wręcz obowiązek. Użytkownicy chcą mieć dostęp do danych o położeniu pojazdu oraz spalaniu auta (zarówno uśrednionego, jak i w czasie rzeczywistym) o każdej porze. Dedykowany software to umożliwia, takie rozwiązanie oferują np. lokalizatory GPS od Navifleet. W jaki sposób zasilany jest lokalizator do samochodu GPS?W zdecydowanej większości przypadków niezbędny jest prąd pobierany z akumulatora. Najlepsi producenci dostrzegają jednak problem, jaki wynika z takiego stanu rzeczy i coraz chętniej inwestują w dodatkowe źródło energii. Zazwyczaj jest nim niewielki moduł akumulatora wbudowany w lokalizator GPS. Dlaczego to tak cenione przez kierowców rozwiązanie? Można tu wskazać na kwestie związane z bezpieczeństwem pojazdu. Podczas próby włamania zwykle próbuje się odciąć lokalizator (oraz alarm) od źródła prądu, demontując akumulator. W ten prosty sposób urządzenie zostaje dezaktywowane, a właściciel skradzionego mienia nie będzie w stanie zlokalizować swojego samochodu. Drugie, alternatywne źródło zasilania, pozwala na bieżąco sprawdzać, gdzie znajduje się pojazd i przekazywać te dane funkcjonariuszom prowadzącym naszą sprawę. Nawet wtedy, gdy akumulator jest odłączony. Najlepsze platformy dostępne na rynku są w stanie wskazywać kierunek, w jakim przemieszcza się skradziony pojazd. To kolejne ułatwienie dla służb mundurowych. Z tego samego względu zawsze warto wybrać taki lokalizator, który korzysta nie tylko z sygnału GPS, ale i częstotliwości GSM. To kolejna metoda, dzięki której szansa na „zgubienie” pojazdu znacznie spada.
Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! Richter 15 Sep 2009 08:42 8401 #1 15 Sep 2009 08:42 Richter Richter Level 31 #1 15 Sep 2009 08:42 Witam mam radio Blaupunkt sao paulo rcr 27. Jak sprawdzić jaki pobór prądu ma radio ponieważ gdy jadę autem i włącze radio samóchód mi gaśnie gdy nie mam włączonego radia jest wszystko wporządku. Domyślam się że na wyłączonym radiu mierzę? Jaka wartość prądu jest w normie rzędu ilu mA? #2 15 Sep 2009 08:55 LuckyDj LuckyDj Level 33 #2 15 Sep 2009 08:55 Radio samochodowe potrafi pobierać ponad Amper prądu. Napędy, podświetlania itp. Jeśli głośność jest mocno odkręcona dochodzi jeszcze prąd wzmacniacza (kilka A) Mierzysz na włączonym (miernik szeregowo z radiem). Jeśli auto gaśnie to raczej nie wina radia, tylko słabego akumulatora. #3 15 Sep 2009 08:57 zezuama zezuama Level 23 #3 15 Sep 2009 08:57 gdy silnik jest na obrotach to też gaśnie po włączeniu radia? #4 15 Sep 2009 08:57 markus15021959 markus15021959 Level 16 #4 15 Sep 2009 08:57 Na pewno masz bezpiecznik zabezpieczajacy w układzie zasilania radia , popatrz na jego wartosc /przewaznie w standarcie : normalne radio o mocy : stereo 2x10W, bezpiecznik rzedu 2,15A / . W ten sposob okreslona jest gorna , z lekkim nadmiarem granica poboru pradu . W zaleznosci od mocy wzmacniacza koncowego w róznych typach wartosc tego bezpiecznika i zarazem pobor pradu rosnie. #5 15 Sep 2009 09:02 Richter Richter Level 31 #5 15 Sep 2009 09:02 zezuama wrote: gdy silnik jest na obrotach to też gaśnie po włączeniu radia?Jeśli jest na wysokich obrotach to nie gaśnie, najgorzej jest gdy stoję w korku, lub na światłach wtedy lubi zgasnąć. #6 15 Sep 2009 09:05 zezuama zezuama Level 23 #6 15 Sep 2009 09:05 Jaki to pojazd? Chyba ma nie za dużą pojemność silnika. Sprawdź ile bierze ci radio i w jakim stanie jest akumulator. #7 15 Sep 2009 09:10 Richter Richter Level 31 #7 15 Sep 2009 09:10 zezuama wrote: Jaki to pojazd? Chyba ma nie za dużą pojemność silnika. Sprawdź ile bierze ci radio i w jakim stanie jest akumulator. Seicento 900, rocznik nowości akumulator Centra 40Ah. Napięcie zmierzone na stanie jałowym na akumulatorze 13V. Akumulator pewnie do wymiany ale czy to ma wpływ na wyłączanie się auta?Mechanik wymienił ostatnio siliniczek krokowy i niby się uspokoiło ale tylko na chwilę. #8 15 Sep 2009 09:14 zezuama zezuama Level 23 #8 15 Sep 2009 09:14 Na stanie jałowym, czyli jak ? jeżeli na niepracującym silniku utrzymuje ci się przez dłuższy czas 13V to akumulator jest całkiem dobry. #9 15 Sep 2009 09:17 Richter Richter Level 31 #9 15 Sep 2009 09:17 zezuama wrote: Na stanie jałowym, czyli jak ? jeżeli na niepracującym silniku utrzymuje ci się przez dłuższy czas 13V to akumulator jest całkiem dobry. Tak na wyłączonym silniku pokazał 13V. #10 15 Sep 2009 09:43 forestx forestx Meritorious for the #10 15 Sep 2009 09:43 Interesuje nas napięcie na akumulatorze przy włączonym silniku. Potem zmierz napięcie przy włączonych światłach i przy włączonym radiu. Akumulator nie ma nic wspólnego z tym problemem. #11 15 Sep 2009 09:52 zezuama zezuama Level 23 #11 15 Sep 2009 09:52 Akumulator mógłby mieć związek z tym problemem,wszak zużyty akumulator dość wyraźnie obciąża alternator. Tak jak mówi mój przedmówca sprawdź napięcie ładowania. #12 15 Sep 2009 09:55 Richter Richter Level 31 #12 15 Sep 2009 09:55 Oki zmierzę i dam znać w godzinach wieczornych, ze względu na brak miernika w chwili obecnej. #13 15 Sep 2009 17:44 Richter Richter Level 31 #13 15 Sep 2009 17:44 12,6V na wył. 14,3V załączony bez świateł i radia 14,1V z obciążeniem #14 15 Sep 2009 17:53 User removed account User removed account User removed account #14 15 Sep 2009 17:53 A co ma radio do tego, człowieku, alternator by ci zasilił i 10 takich radyjek. Masz coś zepsute w samochodzie, radio zostaw w spokoju. Aaaaa, teraz widzę że jesteś komputerowiec, lubię czytać ich niesamowite opowieści i teorie. #15 15 Sep 2009 18:50 maser81 maser81 Level 19 #15 15 Sep 2009 18:50 No nie wiem, wszystko jest kwestią jakie radio jaki wzmacniacz. Kolega ma Golfa 3 i jak odpali swoje CAR AUDIO to musi mieć włączony silnik. No ale on ma 1500W chyba na basie (cały bagażnik to jeden wielki głosnik). Twój Blaupunkt nie generuje takich mocy coś mi się wydaje że masz gdzieś usterkę w aucie. Czasem wystarczy niewielki spadek napięcia na jakimś elemencie kluczowym dla zapłonu lub zaoopatrzenia w paliwo i już silnik gaśnie (radio zabiera tylko toszkę prądu ale może to być włąśnie ta wartość "na przecinku" . Do dobrego speca od elektryki/elektroniki samochodowej - czeka Ciebie tam wizyta... #16 15 Sep 2009 19:35 forestx forestx Meritorious for the #16 15 Sep 2009 19:35 Richter wrote: 12,6V na wył. 14,3V załączony bez świateł i radia 14,1V z obciążeniem - zatem ładowanie w porządku - pozostaje szukanie czegoś na trasie akumulator-bezpieczniki-stacyjka. Zaśniedziała złączka, ułamany przewód (to drugie miałem u siebie). Usterka trudna w lokalizacji (pojawiam się i znikam), więc albo elektryk samochodowy "mający pojecie" albo dociekanie samemu (wtedy ty będziesz miał pojęcie ). #17 16 Sep 2009 06:40 Richter Richter Level 31 #17 16 Sep 2009 06:40 Temat dość skomplikowany napiszę co mi się ostatnio dzieje. Jadę jakieś 5minut autem mam włączone radio, nie mam wzmacniacza po 5minutach zapala się kontrolka wtrysku, bez wpływu na pracę silnika, zjeżdzam na pobocze odpalam ponownie silnik bez radia i auto śmiga jak rano jak włącze radio i dam trochę więcej gazu to tak jakby nie miał mocy i mimo iż nacisnę pedał nie przyśpieszy i po chwili zapali się kontrolka wtrysku i albo zgaśnie, albo uruchomię auto jeszcze raz bez radia i mogę jeździć bardzo ma już 11 lat więc wymienić na pewno trzeba #18 16 Sep 2009 08:01 zezuama zezuama Level 23 #18 16 Sep 2009 08:01 Czyli kontrolka check engine nie zaświeca się kiedy jeździsz bez radia? Kto i jak podłączał ci radio? #19 16 Sep 2009 08:17 Richter Richter Level 31 #19 16 Sep 2009 08:17 Jeśli bez radia jest okey. Radio jest od kąd mam auto 6lat. To gaśniecie i to radio to może być wynik słabego akumulatora? Mechanik powiedział że jest do wymiany. #20 16 Sep 2009 09:31 Level 16 #20 16 Sep 2009 09:31 Cześć. Coś masz źle to radio podpięte. Przepnij go bezpośrednio do akumulatora i zobaczysz czy problem będzie się pojawial. Jeśli tak to nie jest to wina radia. Szukaj przyczyny w instalacji od wtrysku. Akumulator nie jest do wymiany, dopóki auto odpala (kręci rozrusznik). Wg. opisów z twoich postów ładowanie i bateria są OK. Do wymiany jest raczej mechanik. #21 16 Sep 2009 10:09 Jarosx9 Jarosx9 Level 35 #21 16 Sep 2009 10:09 Pewnie jest coś podpiętę do bani, albo nie do masy, albo nie do plusa. Rozłącz wszystkie kable od tego radia (żeby nie sugerować) i weź daj komuś niech ktoś to fachowo podłączy najlepiej ciągnąc plus z akumulatora (przez bezpiecznik). Pewnie jakiś domorosły elektryk to podłączał. #22 16 Sep 2009 10:25 Level 2 #22 16 Sep 2009 10:25 Dokładnie, jeśli alternator ładuje wszystko tak jak potrzeba to nie jest wina ani akumulatora ani jego, radio trzeba dobrze podłączyć...
Na pewno słyszałeś i czytałeś, że zostawienie telewizora w trybie czuwania (uśpienia lub standby) nie jest całkowicie bezpłatne. Telewizor, podobnie jak inne urządzenia elektryczne podłączone do gniazdek, zużywa minimalną ilość prądu. Jaką? O tym właśnie przeczytasz w tym artykule. I nie będę w nim pisał o teorii, ale o praktycznie zmierzonym zapotrzebowaniu na moc w przypadku moich domowych urządzeń. Przeczytasz tu także jak sam możesz zmierzyć zapotrzebowanie sprzętów domowych. Otrzymasz też gotowy arkusz Excel, który pomoże Ci obliczyć skalę potencjalnych oszczędności, jeśli zdecydujesz się wyłączać domowe urządzenia z gniazdek, a nie tylko je “usypiać”. Z moich obliczeń wynika, że śpiące urządzenia niepotrzebnie kosztują mnie 243,60 zł rocznie. Tryb stand-by – wygodnicki złodziej pieniędzy Tryb czuwania to świetny wynalazek 🙂 Dzięki niemu nie musimy ruszać się z fotela żeby pilotem włączyć i wyłączyć TV, dekoder cyfrowy, amplituner, konsolę itd. Nasze domowe urządzenia świecą do nas swoimi diodami czuwania, dając nam poczucie panowania nad sytuacją. Są dostępne na każde nasze wezwanie 🙂 I wszystko byłoby naprawdę fajnie, gdyby nie fakt, że każdy z tych domowych sprzętów nie czuwa za darmo. Ich oczekiwanie na nasze polecenie ma swoją cenę. Według moich pomiarów pobierają one podczas swojegu snu od 0,1W nawet do 17W. Niektóre starsze urządzenia (np. odtwarzacze wideo) potrafiły pobierać w trybie stand-by nawet 35W! A każde 5W zużywane przez 24 godziny na dobę kosztuje nas 26,28 zł rocznie (jeśli uznamy, że średni koszt 1 kWh wynosi 0,60 zł). Już po tym widać, że skala oszczędności może być całkiem duża. Czytaj także: 11 wskazówek jak przygotować mieszkanie do wakacji Ile kosztuje cichy pobór prądu? Zanim przejdę do konkretnych wyliczeń, to przedstawię jeszcze różne tryby pracy naszych domowych urządzeń: Urządzenie włączone – w tym przypadku urządzenie pobiera maksymalną ilość prądu. Jeśli jest to, np. notebook, to chwilowy pobór prądu może być uzależniony od wielu czynników: tego czy w danej chwili ładowana jest bateria i czy wykorzystujemy funkcje wymagające dużej mocy komputera (przykładowo: oglądanie filmów na YouTube wymaga więcej mocy niż pisanie tego tekstu w edytorze). Urządzenie uśpione – to jest właśnie tryb stand-by i w dalszej części artykułu przeczytasz ile prądu konsumują różne urządzenia. Może się okazać, że niektóre z Twoich domowych sprzętów więcej Cię kosztują rocznie nie pracując niż pracując! U mnie jest tak z jednym z telewizorów oraz subwooferem. Urządzenie wyłączone, ale podłączone do prądu – pomyślisz sobie, że wystarczy wyłączyć urządzenie przyciskiem “power off” i już rozwiązałeś problem zużycia energii. Nie musi to być prawda. Niektóre urządzenia pobierają prąd nawet, gdy są wyłączone. Przykładem mogą być ładowarki do telefonów (chociaż moje testy tego nie potwierdzają), które warto odłączać od gniazdek, nawet jeśli nie jest do nich podłączony telefon. Urządzenie odłączone od prądu – wiadomo, że w tej sytuacji pobór prądu przez urządzenie wynosi “zero” 🙂 I w zasadzie jest to jedyny pewny sposób pełnego zminimalizowania konsumpcji energii. To co mierzyłem w trakcie moich badań trybu czuwania, to średnie zużycie prądu przez codziennie wykorzystywane urządzenia elektryczne zarówno w trybie ich pracy, czuwania, jak i bycia podłączonymi do prądu przy teoretycznym pełnym wyłączeniu. Jak zmierzyć pobór prądu? Do wszystkich moich domowych pomiarów zużycia prądu wykorzystuję watomierz Green Blue model GB202, o czym pisałem już w artykule “Jak przeliczyć W na kWh i koszt w złotówkach – gotowy kalkulator”. Na Allegro kosztuje on około 45 zł i pozwala łatwo zmierzyć zarówno chwilowe, jak i całkowite zużycie prądu przez podłączone urządzenie. Potrafi również wyliczyć koszt jego pracy w trakcie okresu pomiarowego. Jeśli chciałbyś wykonać analogiczne pomiary, to możesz zastosować dowolny watomierz. Wystarczy, że będzie on pokazywał chwilowe zużycie – resztę policzysz dzięki kalkulatorowi Excel, który załączyłem do tego artykułu. Warto też zwrócić uwagę na to, w jaki sposób mierzymy pobieraną przez urządzenie moc. Przykładowo: jeśli mierzymy pobór prądu przez amplituner i następnie głośnik aktywny (subwoofer), to warto go mierzyć przy takim poziomie głośności, z jakim zazwyczaj słuchamy muzyki. Mój subwoofer pobiera około 20W przy normalnym poziomie głośności, ale równie dobrze może pobierać 70W w “trybie imprezowym” 🙂 Podobnie z komputerami: jeśli w trakcie pracy na nich lubicie słuchać muzyki i macie uruchomionych wiele aplikacji i stron (np. korzystających z Flasha), to komputer pobierać będzie więcej prądu niż w przypadku, gdy jedynym otwartym programem będzie edytor tekstu. Sprawdź również: Ile prądu pobiera lodówka Moje testy i moje wyniki Nie siliłem się na dokładne testy. Wykonałem proste pomiary, które miały mi w przybliżeniu pokazać: Które z domowych urządzeń pobierają najwięcej prądu w trybie standby Ile kosztuje mnie ich praca i czas czuwania Ile mogę zyskać, jeśli tylko wyłączę te urządzenia Aby moje szacunki były miarodajne, to poza zmierzeniem konsumpcji prądu w trybach pracy i czuwania, musiałem jeszcze przeliczyć przez ile godzin na dobę dane urządzenie znajduje się w każdym z tych trybów. Po uczciwym wpisaniu tych godzin i przeliczeniu ich na koszt roczny (posłuży Ci do tego załączony Excel), mogłem zapoznać się z zaskakującymi obserwacjami. Wnioski z badania trybu czuwania Poniżej zamieszczam tabelkę zawierającą dane dotyczące moich najważniejszych urządzeń domowych posiadających tryb czuwania. Jak zauważycie większość z nich nigdy nie była przeze mnie wyłączana. Ale to się zmieni. Okazało się, że gdybym systematycznie odłączał od prądu te urządzenia wtedy, gdy z nich nie korzystam, to rocznie mógłbym zaoszczędzić 243,60 zł na opłatach za prąd. A dodam, że nie są to wszystkie urządzenia domowe, które “czuwają”. Przeanalizujmy zatem wspólnie tą tabelkę. Najpierw spisałem urządzenia oraz zmierzyłem watomierzem pobór mocy w różnych trybach pracy urządzeń: gdy urządzenie jest wyłączone, gdy jest w trybie czuwania oraz gdy pracuje. Następnie uzupełniłem ile średnio czasu (w godzinach) dane urządzenie czuwa, a ile naprawdę pracuje. Arkusz automatycznie wyliczył mi roczne koszty czuwania oraz pracy urządzenia. Jak widać większość urządzeń “nudzi się” przez całą dobę czekając aż władca pilota je włączy. Problem jest mniejszy, jeśli urządzenie jest energooszczędne i pobiera w trybie czuwania poniżej 1W. Ale takich urządzeń mam naprawdę mało. Chlubnym wyjątkiem jest pod tym względem telewizor LED Samsunga (u mnie 40-calowy), który w trybie czuwania pobiera 0,1W. Nawet jeśli wyłączony jest przez 19 godzin dziennie, to koszt prądu do zasilenia go w trybie czuwania wynosi zaledwie 42 grosze rocznie. Z kolei, największymi złodziejami pieniędzy są u mnie w domu: Dekoder telewizji kablowej UPC z nagrywarką, który w trybie czuwania (i to gdy nie pracuje dysk twardy!) pobiera aż 16,7W – zakładając, że czuwa on przez 19 godzin na dobę, to roczny koszt “stand-by” w jego przypadku to aż 69,49 zł. I jest to koszt wyższy, niż cena prądu wymagana do zapewnienia pracy dekodera wtedy, gdy oglądamy TV. Prąd w trybie jego aktywności (5 godzin dziennie) kosztuje nas tylko 24,75 zł rocznie. Subwoofer, który będąc włączonym (ale nie grając) pobiera aż 12,4W, co zważywszy, że muzyki słuchamy średnio 15 minut dziennie (nie słuchamy codziennie lecz sporadycznie), kosztuje nas 64,50 zł rocznie! Z kolei aktywne korzystanie z możliwości subwoofera kosztuje nas tylko 1,11 zł rocznie. To się nazywa marnotrawstwo. Mały TV kineskopowy Philips w sypialni (chyba 19”), który wyłączony jest przez 23 godziny na dobę, ale jednocześnie przy poborze 5,8W w trybie czuwania kosztuje nas 29,21 zł rocznie. Zauważcie jak gigantyczna jest różnica poboru mocy między trybami stand-by w telewizorach starej i nowej generacji. Samsung bierze 58 razy mniej mocy, gdy czuwa! Dysk zewnętrzny Seagate FreeAgent – 5,6W co przekłada się rocznie na 28,21 zł w trybie czuwania. W przypadku tych urządzeń, które używamy sporadycznie, okazuje się, że ich czas czuwania kosztuje więcej niż czas aktywnego używania (do powyższej listy można dodać jeszcze wzmacniacz, który “śpi” przez większość doby, co powoduje, że rocznie jego spanie kosztuje nas 4x więcej niż jego praca). Ale nawet jeśli koszt czuwania nie przekracza kosztu pracy, to warto przyjrzeć się liczbom. Głupie odłączanie wtyczek naszych komputerów od prądu mogłoby nam przynieść rocznie ok. 30 zł oszczędności. Absolutnym rekordzistą pozostaje subwoofer, którego stand-by kosztuje nas 58x więcej niż praca! Nasz całkowity potencjał oszczędnościowy związany z trybem czuwania, to 243,60 zł. Ciekawy jestem jak to wygląda u Ciebie? Bardzo Cię proszę, abyś pokusił się o policzenie i wstawił Twoje liczby w komentarzu 🙂 Zobacz także: Kalkulator zużycia prądu A jeśli nie standby to co? Problem kosztów w trybie czuwania można rozwiązać na kilka sposobów: Odłączanie kabli zasilających urządzeń od gniazdek – proste i oczywiste, ale zazwyczaj kłopotliwe (schylanie i grzebanie gdzieś tam za meblami) Zastosowanie listew zasilających z wyłącznikami – to rozwiązanie najbardziej lubię. Listwę da się umiejscowić tak, by dostęp do włącznika był w miarę łatwy. Poza tym listwa pozwala pogrupować urządzenia, np. cały sprzęt audio może być włączany i wyłączany jednym przyciskiem. Wyłączniki czasowe – te mogą się przydać w przypadku tych urządzeń, z których korzystamy regularnie, np. Jeśli kładziemy się zazwyczaj spać koło 1:00, to śmiało można uznać, że od tej godziny może być odłączany od prądu dekoder telewizyjny, TV, router Wifi itp. Ja stosuję już gdzieniegdzie listwy z wyłącznikami, ale zamierzam zwiększyć ich liczbę i być może zainwestuję także w 1-2 tanie wyłączniki czasowe. Koszt takiego wyłącznika to ok. 15 zł. Ponadto warto zastosować kilka podstawowych zasad: Jeśli danego urządzenia nie potrzebujemy stale, to lepiej by stale odłączone było od prądu. Dotyczy to, np. drukarki, skanera, głośników, dodatkowego monitora, ładowarek do telefonów i aparatów, niszczarki do dokumentów, elektrycznej szczoteczki do zębów itd. Jeśli urządzenie posiada poza przyciskiem standby także wyłącznik główny, to warto korzystać z tego drugiego 🙂 Jeśli idziemy spać, to warto odłączyć zasilacze komputerów od gniazdek, a sam komputer zahibernować Oszczędzanie i… ekologia Mam nadzieję, że po lekturze tego artykułu, zauważyłeś kolejną możliwość oszczędzania. Jeśli tak, to koniecznie podziel się tym ze mną w komentarzu. Takich możliwości jest wokół nas bardzo dużo – trzeba tylko chcieć dbać o każdą złotówkę. Oczywiście możesz uznać, że skala oszczędności jest mała, ale zastanów się czy na pewno pracujesz właśnie po to, by Twoim domowym urządzeniom wygodnie się spało? 😉 Pieniądz robi pieniądz. Jeśli nie wydasz tych 200-300 zł rocznie, to o tyle mogą wzrosnąć Twoje oszczędności, które mogą dodatkowo procentować. A jeśli nie rusza się kwota oszczędności, to możesz zmotywować się inaczej, np. uznaj, że wyłączasz te urządzenia w trosce o środowisko 🙂 Oszczędzanie i ekologia zaczynają się od nas samych. Według raportu organizacji WWF w optymalizacji trybu czuwania tkwi gigantyczny potencjał – “w skali kraju tryb stand-by prowadzi do zużycia energii rzędu 2,34 TWh rocznie, czyli tyle ile rocznie wytwarza np. elektrownia Ostrołęka B. Jeśli tylko połowa urządzeń w skali kraju byłaby wyłączana z sieci, pozwoliłoby to zaoszczędzić 293 mln złotych i 1 milion ton CO2”. Dziękuję Ci, że doczytałaś (lub doczytałeś) do końca 🙂 I jak zwykle bardzo Cię proszę o Twoje “Lubię to” dla artykułu i całego bloga, oraz przekazanie linku do tego artykułu Twoim znajomym. Szczególnie jeśli mają dużo urządzeń pracujących w trybie czuwania 🙂 Zapraszam do komentowania!
jak sprawdzić czy radio pobiera prąd